Ostatnio na zajęciach wywiązała się rozmowa na temat prywatności w sieci. Zdałem sobie sprawę, że wiele osób uważa śledzenie działalności użytkowników internetu za niepożądany proceder, z którym nie da się nic zrobić. Czy to z braku technicznej wiedzy lub zainteresowania tematem niektórzy przyjmują postawę typu:
No wszyscy w internecie szpiegują, ale nic z tym nie zrobisz. Najlepiej o tym nie myśleć.
Zgodzę się, że całkowita prywatność, a tym bardziej anonimowość w internecie jest trudna do osiągnięcia. Jest to proces i pewien sposób myślenia (skłonności do paranoi…), niż zestaw reguł, których wystarczy się trzymać. Na szczęście, zgodnie z zasadą Pareta, 80% rezultatów można osiągnąć poświęcając 20% procent czasu, prawda? 😉
Postanowiłem napisać krótki poradnik przedstawiający podstawowe czynności, które możesz wykonać, aby utrudnić “szpiegowanie”. Mam nadziej, że ta wiedza komuś się przyda.
Zagrożenia
Chcesz więc obronić swoje wirtualne życie przed “szpiegowaniem”. W takim razie wypada ustalić kto nasz szpieguje. I **dlaczego ** to robi? Oraz w jaki sposób.
Myślę, że najpowszechniejszym zagrożeniem dla prywatności są reklamy. Niestety model biznesowy wielu serwisów internetowych opiera się głównie na zarobkach z reklam. Na reklamach swoją potęgę zbudowała firma Google. Reklamy są denerwujące i natarczywe ale najgorsze jest to, że wiele z nich zawiera skrypty śledzące użytkowników. Po co reklamodawcom informacje o Tobie? Głównie po to, żeby dostarczać bardziej spersonalizowane reklamy. Jeśli Google wykryje, że szukasz informacji o rowerach, to zacznie Ci pokazywać reklamy związane z rowerami. Co gorsze, firmy reklamowe sprzedają sobie nawzajem informacje, które zebrały.
Pierwsza linia obrony
Zacznijmy od reklam widocznych na stronach www.
Wiele osób wie, że reklamy można blokować w przeglądarce przy pomocy dodatków. Chyba najbardziej znanym tego typu dodatkiem jest AdBlock. Może masz go zainstowanego? Tak? To go usuń.
AdBlock a szczególnie AdBlock Plus jest złym wyborem z kilku powodów:
- pokazuje pewne reklamy, które autorzy uznali za nieinwazyjne
- często jest nieskuteczny
- stanowi większe obciążenie dla komputera niż alternatywy
- kontrowersje związane ze sprzedażą danych użytkowników reklamodawcom
Z moich doświadczeń wynika, że najlepszym blokerem reklam jest µBlock Origin. Jest szybki, skuteczny i nie decyduje za Ciebie, jakie reklamy wyświetlać.
Można go zainstalować tutaj:
Po zainstalowaniu µBlock działa już całkiem nieźle, ale warto go skonfigurować. Klikamy na przycisk µblock na pasku przeglądarki, a następnie na opcję “Panel sterowania”. Przechodzimy do zakładki “Zewnętrzne filtry”.
Teraz możesz wybrać, z jakich list filtrów chcesz korzystać. Proponuję następujące ustawienia:
- zaznaczyć wszystkie uBlock filters z wyjątkiem experimentals
- zaznaczyć Adblock Warning Removal List oraz EasyList
- zaznaczyć EasyPrivacy
- zaznaczyć Malware Domain List oraz Malware domains
- koniecznie zaznaczyć POL: polskie filtry do Adblocka i uBlocka oraz POL: polskie filtry do uBlocka uzupelnienie
- resztę zostawić tak jak była (domyślnie)
Następnie klikamy u góry strony w przycisk Aktualizuj. Zrobione!
Druga linia obrony
Kolejnym zagrożeniem dla prywatności są wszelkiego rodzaju skrypty śledzące. O ich obecności nie jesteśmy w żaden sposób informowani. Przykład takiego skryptu: Google Analytics. Zbiera on informacje ile osób i kiedy wchodziło na daną stronę.
Do zablokowania tego typu skryptów służy kolejny dodatek: Privacy Badger
Tutaj nie trzeba nic skonfigurować. Po zainstalowaniu dodatek wyświetli krótką instrukcję, z którą warto się zapoznać.
Kłódka
Na większości stron przeglądarka wyświetla ikonę kłódki po lewej stronie adresu. Oznacza to, że dane są wysyłane i odbierane przy pomocy zaszyfrowanego połączenia HTTPS. To dobrze! Warto jednak zainstalować dodatek HTTPS Everywhere. Dzięki niemu przeglądarka zawsze wybierze bezpieczne połączenie, nawet jeśli strona oferuje również nieszyfrowane HTTP. Dodatek ten nie wymaga konfiguracji.
Lisek
Warto zastanowić się nad wyborem przeglądarki. Według netmarketshare najpopularniejszą przeglądarką w dniu pisania tego posta jest Chrome. Chrome jest szybki i prosty, ale ma kilka zasadniczych wad:
- nie jest wolnym/otwartym oprogramowaniem
- czasami zużywa duże ilości pamięci RAM, co może być kłopotliwe na starszych komputerach
- i co najważniejsze, Chrome jest dziełem Google i wysyła sporo informacji o Twoich działaniach do swoich autorów.
Firefoxa tworzy fundacja Mozilla. Jednym z celów “statutowych” Mozilli jest dbanie o prywatność użytkowników. Celem Google jest zarabianie. Między innymi na danych zebranych przez Chrome.
Mozilla to organizacja non-profit wspierająca Firefoksa, oryginalną alternatywną przeglądarkę. Tworzymy produkty i zasady służące użytkownikom Internetu, nie zyskom.
Parę miesięcy temu nie ośmieliłbym się sugerować komukolwiek używania Firefoksa. Do wersji 55 FF działał strasznie wolno. To jeden z powodów masowej migracji na Chrome.
Kilka dni temu Mozilla wydała Firefoxa 57. To jedna z największych aktualizacji do tej pory. Poza nowym interfejsem autorzy poprawili wydajność. Obecnie Firefox dorównuje szybkością Chrome. Uważam, że warto dać liskowi szansę, to naprawdę solidna przeglądarka.
Wyłączanie blokowania
Blokowanie reklam i skryptów może czasem “zepsuć” jakąś stronę do tego stopnia, że nie będzie można jej używać. Zdarza się to rzadko. Warto jednak wiedzieć, jak wyłączyć blokowanie reklam dla konkretnej strony.
- Otwórz stronę, która nie działa.
- Kliknij przycisk µBlock na pasku przeglądarki.
- Naciśnij wielki, niebieski wyłącznik.
- Odśwież stronę
- Jeśli nadal nie działa, to kliknij przycisk Privacy Badger na pasku przeglądarki.
- Kliknij “Disable Privacy Badger for this site”
- Odśwież stronę.
- Jeśli nie nadal nie działa to znaczy, że strona jest zepsuta, wróć później.
Urządzenia mobilne
Firefox na Androidzie obsługuje te same dodatki co wersja na komputery. Nie wiem jak wygląda sytuacja z mobilnym Chrome i urządzeniami Apple.
To tyle
Te porady pomimo prostoty poprawią komfort korzystania z internetu, utrudniając jednocześnie śledzenie użytkownika.
Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało na Twitterze lub Facebooku.